niedziela, 29 kwietnia 2018

Seniorzy Grębałowianki pod kreską

Grębałowianka Kraków - Prądniczanka Kraków 0:2 (0:2)

Sędziował: Maciej Koster oraz Kamil Kołodziejczyk i Przemysław Bartłomiejczak
0:1 Polniak 7, 0:2 Paszkiewicz 28
Kartki żółte: Liberacki, Siedlecki, Walczak, Franczak  -  Polniak

Grębałowianka: Herdzik - Walczak (45 Wietrak), Jańczyk, Lis, Franczak, Siedlecki (62 Skalski), Liberacki, Kobiec (45 Krawczyk), Lampart (68 Florkowski), Kwater, Kozioł (56 Kaczmarski)
Prądniczanka: Morański - Przybyła, Matyja, Olkuski, Śmigacz, Paciorek, Nawój (85 Białoński), Polniak (87 Chmielarski), Sędłak, Paszkiewicz (90 Staroń), Sadowski

Trzecią porażkę z rzędu zaliczyli seniorzy Grębałowianki, w tym dwie na swoim terenie. Podobny wynik drużyny prowadzonej  przez trenera Tomasza Bernasa w grębałowskim klubie miał miejsce w rundzie jesiennej obecnego sezonu, wówczas trzy kolejne przegrane po 0:1 (z Piliczanką, Orłem i Proszowianką) oddaliły marzenia Grębałowianki od liderowania w tabeli ligi. Teraz podobnie, wspomniane porażki przekreślają szanse na awans, a o miejsce na podium trzeba walczyć w dużo lepszym stylu, niż dotychczas.
 
Sobotni występ z broniącą się przed spadkiem Prądniczanką Kraków powinno się zapomnieć, lecz nie mogą tego piłkarze Grębałowianki. Indolencja strzelecka, niefrasobliwość w obronie, braki taktyczne oraz kiepska jakość piłkarska kilku zawodników, będzie zapewne materiałem szkoleniowym dla trenera Bernasa przed kolejnymi meczami.
Młodzi piłkarze Prądniczanki, podopieczni trenera Jacka Matyi, pokazali bardzo dobre wyszkolenie piłkarskie, jak na ten poziom ligi, a przede wszystkim skuteczność, czego kompletnie zabrakło miejscowym zawodnikom. Szybko zdobyta pierwsza bramka dla gości (7. minuta) osłabiła zapędy miejscowym piłkarzom, a już drugi gol (28. minuta) podciął skrzydła Grębałowiance. 
Po przerwie widoczna była większa waleczność i zaangażowanie zawodników Grębałowianki w grze, ale na niewiele się zdało, gdyż zabrakło pomysłu na rozmontowanie strefy obronnej Prądniczanki, a coraz większa nerwowość w poczynaniach niektórych piłkarzy nie pozwalała na skuteczną jakość piłkarską w akcjach ofensywnych.
Kolejny sprawdzian ligowy drużyna Grębałowianki przejdzie w meczu u siebie 1 maja o godz. 12:00 z Piliczanką Pilica, zespołem broniącym się przed spadkiem. /tekst i foto Zdzisław Wagner/ 
      











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz