sobota, 10 września 2016

Jak tu nie kochać Grębałowiankę?!

Błękitni Modlnica - Grębałowianka 0:4 (0:0) seniorów

Kartki żółte: Krzywda, Szumiec (B)

0:1 Kwater 48, 0:2 Pikuła 66, 0:3 Lampart 80, 0:4 Kwieciński 87







Błękitni Modlnica: Janik – Celarski, Kawa (75 Zurek) , Kiełkiewicz, Krzywda, Kuciel, Podgajny, Pyzioł (60 , Grzybowski)Synowski (46 Krzysztonek) , Szumiec, Zaporowski (70 Lorenc)

Grębałowianka Kraków: Ligara – Lis, Jańczyk, Kwiecień, Waś – Liberacki, Kowalski (90 Rajca) , Krawczyk (90 S. Gregorczyk), Kwieciński, Pikuła (75 Lampart) , Kwater (82 Pietruszewski)  


Trener Tomasz Bernas:
Od pierwszych minut meczu narzuciliśmy swoje warunki gospodarzom i byliśmy zdecydowanie lepsi, chociaż do przerwy nie strzelaliśmy goli. Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej połowie, zdobyliśmy ich cztery, pomimo że szanse na kolejne również stwarzaliśmy. Zespół Błękitnych zagroził nam w zasadzie tylko jeden raz w ciągu całego spotkania, a my zagraliśmy solidnie i pewnie we wszystkich formacjach. Cieszymy się z kolejnego zwycięstwa na wyjeździe i rehabilitacji po słabym w naszym wykonaniu meczu z Prądniczanką Kraków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz