Przepraszam internautów, którzy w ostatnich latach odwiedzali mój blog poświęcony wydarzeniom związanych z Klubem Sportowym "Grębałowianka" Kraków, a przepraszam za to, że tym wpisem kończę swoje publikacje tworzące historię klubu poprzez relacje i fotoreportaże. Trudno mi było podjąć taką decyzję po dwudziestu latach działalności na rzecz grębałowskiego klubu. Nie potrafię dłużej znosić krytyki mojej osoby i nie tylko mojej, tym bardziej, gdy służy krytykującemu dla podkreślenia swoich zasług i najgorsze, że przekazywana jest za plecami zainteresowanych. Nazywam to swoistym organizacyjnym samobójem. Póki co, pozostaję przewodniczącym Komisji Rewizyjnej KSG do końca kadencji. /Zdzisław Wagner/